DIETA DR DĄBROWSKIEJ 14 dni trwał mój kolejny post dr Dąbrowskiej. Przeprowadzam go regularnie już od dawna. Na jakie jedzenie postawiłam tym razem i jak się czułam?
To był nasz wspólny post ☺️ Na social mediach zaprosiłam Was do 2-tygodniowego detoksu dietą dr Dąbrowskiej. Dzieliliśmy się pomysłami na posiłki i swoimi wrażeniami. Dzięki że byliście ze mną! ❤️
Razem raźniej, dlatego zróbmy znów sobie takie wyzwanie za 2-3 miesiące. Koniecznie obserwujcie mnie na Facebooku (link do profilu) i Instagramie (link do profilu), aby nie przegapić rozpoczęcia naszego kolejnego postu.
A teraz podzielę się z Wami swoimi wrażeniami!
Dieta dr Dąbrowskiej 14 dni – dlaczego było mi tak łatwo?
Jeszcze nigdy nie czułam się na poście tak świetnie. Czas w ogóle mi się nie dłużył, miałam wrażenie że post trwał tylko kilka dni.
Myślę, że miało na to wpływ kilka czynników:
- Rozpoczęcie postu zbiegło się w czasie z wczesnymi wiosennymi upałami. Kiedy na zewnątrz jest gorąco, nie mamy takiej ochoty na jedzenie jak w sezonie jesienno-zimowym.
- Miałam dużo na głowie. Kiedy koncentrowałam się na pracy, nie miałam czasu na myślenie o jedzeniu – tym bardziej niedozwolonym.
- Post przeprowadzam regularnie od dawna. To prawda, że każdy następny jest dużo łatwiejszy. Przechodząc na dietę, już od jakiegoś czasu wiem dokładnie co będę chciała jeść, jak się będę czuć i gdzie lepiej nie chodzić. Coraz lepiej znam swoje słabości.
- Chciałam stworzyć dla Was kilka postnych przepisów, aby ułatwić Wam nasze wyzwanie. Nie wyczekiwałam aż post się skończy, tylko korzystałam z każdego dnia, wypróbowując nowe smaki i połączenia. W efekcie powstały 3 nowe przepisy: Brokuły z suszonymi pomidorami, Spaghetti pomidorowe z bazylią i Lody orzeźwiające na upały – wszystko z dozwolonych składników!
Dieta dr Dąbrowskiej 14 dni – surowe jedzenie
Korzystając z okazji, że czuję się tak dobrze, postanowiłam pójść o krok dalej i jeść w przeważającej większości surowe posiłki. Robiłam pyszne sałatki, przegryzałam rzodkiewki, paprykę i pomidory, sięgałam po surową marchew i ogórki.
Gotowane jedzenie odbieramy jako bardziej sycące i smaczniejsze, dlatego warto mieć też swoje ulubione postne potrawy na ciepło i sięgać po nie podczas diety. W ostatnich dwóch tygodniach zdarzyło mi się skorzystać z przepisu na postną wersję zupy Hipokratesa, Makaron koreański, Brokuły z suszonymi pomidorami i Spaghetti pomidorowe z bazylią. Były to jednak wyjątki – na co dzień starałam się jeść przede wszystkim surowe warzywa.
Dlaczego nie podaję gotowych jadłospisów?
Chciałabym zachęcić Was do jedzenia intuicyjnego, w które bardzo mocno wierzę. Sięganie po te produkty, na które mamy ochotę i tylko wtedy, kiedy organizm domaga się jedzenia, ma podwójną moc.
Jedzenie intuicyjne nie tylko spowoduje, że będziemy na diecie z przyjemnością. Nasz organizm najlepiej wie, czego potrzebuje i o ile nie będziemy koncentrować się na niedozwolonym jedzeniu, sam wskaże nam te produkty, które najlepiej nam się przysłużą.
Warto sobie zaufać! Niech jadłospisy z książek dr Dąbrowskiej będą dla nas tylko inspiracją, a nie sztywną regułą.
Dieta dr Dąbrowskiej 14 dni – przykładowe posiłki
Niektóre swoje posiłki pokazywałam na bieżąco podczas naszego wyzwania na moim Instagramie.
Najbardziej smakowały mi:
Sok marchwiowy, kawałki marchewki na wynos i wrapy z sałaty rzymskiej – w środku rzodkiewki, pomidory i przyprawy.
Zupa Hipokratesa w zmodyfikowanej, postnej wersji – bez ziemniaków i z przyprawami. 1 seler, 1 pietruszka, prawie 1 kg pomidorów, 2 pory, 2 cebule – kroimy, zalewamy wodą i gotujemy na maleńkim ogniu, a po 2 godzinach całość miksujemy. Dodaję czosnek i odrobinę przypraw (sól himalajska, pieprz).
Pomidory z czarnym pieprzem, odrobiną soli himalajskiej i świeżą bazylią mogłam jeść codziennie! Na poście smakują podwójnie dobrze.
Jabłko to świetna przekąska na wynos, do nauki lub do pracy. Kroiłam w mniejsze kawałeczki, aby nie kończyło się tak szybko.
Makaron koreański, czyli moja ulubiona potrawa na poście! Często piszecie, że ratuje Was w kryzysowych momentach i bardzo Wam smakuje ❤️ Bardzo mnie to cieszy.
Typowy zestaw na wynos. Sałatka w szklanym pojemniku i jedno duże jabłko.
Moja cera jest dużo ładniejsza niż 2 tygodnie temu, a sylwetka lekko wysmuklona.
Teraz czeka mnie krótkie wychodzenie do pełnej diety wegańskiej, którą stosuję na co dzień. Ja przeprowadzam wychodzenie według systemu, który opisałam tutaj: Dieta dr Dąbrowskiej WYCHODZENIE – mój system.
Dzięki za udział w 2-tygodniowym postnym wyzwaniu! ❤️